Image and video hosting by TinyPic Image and video hosting by TinyPic

wtorek, 20 sierpnia 2013

Kościół na końcu świata


Od jakiegoś czasu w tygodniku katolickim Gość Niedzielny pojawiają się artykuły ujęte tytułem "Kościół na końcu świata". Gazeta obrała sobie za cel przybliżenie polskim czytelnikom kontynentu amerykańskiego, z którego pochodzi nowy papież Argentyńczyk, Franciszek. Po wybraniu na Ojca Świętego sam on bowiem powiedział, że "kardynałowie poszli znaleźć go prawie na końcu świata".

W numerze 31 (z 4.08.2013, sprzed dwóch tygodni) pojawił się artykuł o Kolumbii - "Afryka w Ameryce" (str. 68-73). Przedstawiona z perspektywy kilku osób historia opowiada o biednej dzielnicy Bogoty, Altos de Cazucá, w której chronią się uchodźcy z innych części kraju (głównie departament Chocó), gdzie FARC (Rewolucyjne Siły ZBrojne Kolumbii) dokonuje porwań i mordów i miejsce mają walki ze światem narkotykowym. We wspomnianej dzielnicy Bogoty powstała więc, z inicjatywy brata Marco Binaghi, szkoła dla dorosłych. Tam uchodźcy mogą śmielej patrzeć w przyszłość i planować ją bez strachu.
Na koniec ukazana zostaje czarno na białym polityka, jaką prowadzi kolumbijski rząd. Za kadencji prezydenta Álvaro Uribe kraj powierzony został Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Prezydent chciał dać obraz nawróconej Kolumbii przekonując w ten sposób, że konflikt zbrojny wygasa. Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że istnieje również film, który mówi o działaniach prezydenta Uribe i problemach z FARC, ale w diametralnie innym świetle. Gość Niedzielny pisze: "Na tę propagandę (powierzenie Najświętszemu Sercu Jezusowemu) nabrało się wielu polityków i dziennikarzy z Europy, co skutkuje znacznym zmniejszeniem pomocy płynącej z naszego kontynentu". Widziałam ten film - "Kolumbia - świadectwo dla świata", reż. Dominik Tarczyński - i odnoszę wrażenie, że nasz polski reżyser jest być może tą osobą, która dała się nabrać? Film jest naprawdę bardzo wzruszający i pełen świadectw (mnie szczególnie spodobał się fragment modlitwy żołnierzy). Poniżej: sam początek filmu. Już wprowadzenie jest mocne i dosadne.


Zachęcam do lektury oraz kupienia/wypożyczenia filmu i jego obejrzenia, by mieć własne zdanie na ten temat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz